piątek, 25 marca 2022

Początki balkonowego ogródka

Nadszedł ten czas! Dwa dni temu - 23 marca 2022 - zaczęłam tworzyć mój pierwszy w życiu ogródek balkonowy. A konkretnie rozsadę do niego ;) Jestem tym ogromnie podekscytowana, bo czekałam na ten dzień prawie 2 lata. Dotychczas nie mieliśmy odpowiednich warunków, a teraz lepszych być nie może :)

Mój pierwszy sezon - czas uczenia się, popełniania błędów, eksperymentowania i szerokiego uśmiechu na twarzy. Chcę spróbować wszystkiego, więc nie ograniczałam się przy zakupie nasion. Dzień później doczytałam, że niedobrze jest dać się kusić kolorowym straganom z nasionami w supermarketach, bo te które są tam sprzedawane nie są najwyższej jakości. Cóż, nie wiedząc o tym dałam się skusić i to właśnie będzie mój pierwszy eksperyment.

Na zdjęciu jest tylko część nasion, które kupiłam. Pozostałe wysiewam nieco później - zgodnie z ich terminem. Są także te, których nie udało mi się dostać w tym konkretnym markecie (np. truskawki albo inna odmiana pomidora) ale wysieję jak tylko znajdę :) 


Moim pierwszym krokiem - oprócz zakupu nasion - było zbieranie kartonów po mleku roślinnym.
W każdym odcięłam jeden bok i nasypałam trochę drenażu. Następnie przyszedł czas na ziemię. Idąc za radą większości poradników i książki, którą przeczytałam specjalnie z okazji zakładania ogródka - wybrałam ziemię uniwersalną, ze średniej półki cenowej. Na początku napełniałam kartony z pomocą łopatki, a później gołymi dłońmi.



Teraz część siewu, której niestety nie udokumentowałam na zdjęciach.
Zwilżyłam ziemię spryskiwaczem, zrobiłam palcem niezbyt głębokie dołki 
i wkładałam nasionka. Do niektórych dołków po kilka, do innych pojedyńczo. 
W każdym kartonie trochę inaczej, dla testu. 


Nasionka delikatnie przykryłam ziemią i znowu wszystko - również delikatnie - potraktowałam spryskiwaczem.
Teraz pozostaje mi cierpliwie czekać, doglądać i wypatrywać pierwszych kiełków. Szczerze mówiąc,
jestem bardzo ciekawa czy coś mi tu wzejdzie. Mam ogromną nadzieję, ale to jednak zwyczajne marketowe nasiona, a nie super fancy (i super drogie) nasiona z eko sklepu.
Mam jednak plan B - jeśli nic się nie pojawi - otrę łzy, pójdę po gotowe sadzonki i wyciągnę wnioski na przyszłość. Mam jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie :D

 Teraz zobaczymy, a w kolejnym sezonie pewnie zdecyduję się na nasiona z lepszego źródła, także ze względu większej odporności na choroby konkretnych roślinek. 



Poza pewniejszymi nasionami i nieco wcześniejszym rozpoczęciem wysiewu
powinnam była lepiej przebrać ziemię, dołożyć coś dla lepszej przepuszczalności albo skorzystać
z ziemi przeznaczonej specjalnie do wysiewu. Tak naprawdę wszystko się dopiero okaże, mam w tym absolutnie zerowe doświadczenie i żadna książka czy  tutorial z youtuba tego nie zmienią, dopóki sama się nie nauczę co i jak.

A tymczasem z niecierpliwością oczekuję siewek i etapu pikowania -
zbieram specjalnie pojemniki po jogurtach sojowych. Myślę, czy docelowo ogródek będzie w moich drewnianych skrzynkach czy raczej inwestować w doniczki. Zastanawiam się też jak najlepiej wykorzystać przestrzeń balkonową i nawet kupiłam dziś specjalny regał, na którym umieszczę kwiaty i zioła. 

Dokładnie tak, mam nadzieję stworzyć
ogródek warzywno - owocowo - kwiatowo - ziołowy <3

Ekscytacja level milion!
Uciekam spać i do kolejnego wpisu!

Jaga




9 komentarzy:

  1. Fajnie jest móc obserwować kiełkujące nasiona :D
    Trzymam kciuki za stworzenie ogródka warzywno - owocowo - kwiatowo - ziołowego :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję! :D mam nadzieję, że rzeczywiście coś wykiełkuje :)

      Usuń
  2. Witam serdecznie ♡
    Jak to cudownie wygląda! Życzę samych dorodnych plonów w twoim ogródku :) Wiosna... u mnie też niedługo zacznie się sadzenie. Mój tata po prostu to kocha, w swoim ogrodzie ma niemalże wszystko :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! 😊 W pierwszym sezonie z pewnością ucieszy mnie każde pojedyńcze warzywko, a cały ogród musi być wyższym poziomem radości, marzenie na kiedyś! Również pozdrawiam! ☺️

      Usuń
  3. Godny podziwu zapał. Życzę powodzenia w tworzeniu ogródka 🌼. I oby wszystkie wysiewane roślinki były legalne 😁.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! 😊 Wszystko legalne, planuję też kocimiętkę dla kotów 😃

      Usuń
  4. U mnie jak zawsze na balkonie kwiaty będą i kaktusy. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Pamiętam jak to było i u mnie na początku, doskonale Cię rozumiem. My z rodzicami dawno, dawno temu robilśmy rozsady w kubeczkach po jogurtach, rosły głównie pomidory, cała masa, chybaze sto bo mieliśmy dwa ogrody (pomysł z kartonami po mleku tez jest super, wykorzystam). Nie przejmuj się tymi nasionami, niektóre odmiany mogą się okazać całkiem dobre, jeśli owoc dadzą wyśmienity, koniecznie zachowaj nasionka. Niektóre dobre firmy nasienne sprzedają swoje nasiona pod inną marką w zwykłych sklepach. Jeśli chodzi o doniczki czy te drewniane skrzynki to wszystko zależy jaką roślinę chcesz chodować. Zależy od ich układu kożeniowego itd. Co do ziemi to rzeczywiście najlepsza taka specjalna do wysiewu. Jednak po doświadczeniu moich rodziców i moim zwykła uniwersalna ale taka oczyszczona z pasożytów i ''robaków'' też dobra. Każdy może mieć inne doświadczenia. Rozumiem Twą ekscytację bo ja też w tym roku wysiałam pomidorki takie w kształcie gruszki żółte i cukinie, mam już całkiem spore i tylko czekam aż w nocy będzie cieplej i zamierzam za jakieś półtora tygodnia sadzić ( u mnie nie ma takich przymrozków jak w PL)

    Pozdrawiam Cię serdecznie ! Na pewno coś wykiełkuje :)

    OdpowiedzUsuń

Łączna liczba wyświetleń

23929