wtorek, 3 stycznia 2017

3/365

To trzecie na 365. Zupełnie luźno założyłam, że codziennie sfocę coś fajnego. W tym projekcie leży też coś jeszcze, ale powiem na koniec i tylko jeśli wypali. Tutaj bardzo pomocny jest pan Gonciarz i jego 'Krok Pierwszy' czyli po prostu rób to. Z serii, marzysz sobie o czymś wielkim ale za nic nie wiesz jak się za to zabrać, no bo takie wielkie przecież. Po prostu rób to. Rób, rób, rób. Nie musisz startować z poziomu mistrza. No i robię. Robiłam dużo w zeszłym roku, może będzie przydatne i w tym. Ale o tym kiedyś ;)

A 2017 dzień trzeci upływa bardzo miło. Zostawiłam pracę w Empiku po przepracowanym miesiącu i prawdę mówiąc wzdrygam się teraz, kiedy przechodzę obok. Dziś zostawiłam cv w kilku miejscach i jutro mam pierwszą rozmowę. Wczoraj gościliśmy znajomych i przez ponad 5 godzin siedzieliśmy przy planszówkach. Początkowo nie byliśmy przekonani czy to przejdzie, ale rozgrywki kończyliśmy zwijaniem się ze śmiechu. Naprawdę fajny czas!

W styczniu bardzo chciałabym dokończyć pozaczynane. Co oznacza konkretnie *poprawki ślubnego reportażu dla znajomej, *przesłanie zdjęć do osób które czekają na zdjęcia, *zrobienie naszego ślubnego reportażu i rozprowadzenie go po rodzinie :D Nie zapiszę, zapomnę. Ahh, no i oczywiście 3 kalendarze. Na 36 stron gotowe mam 9. Oby do lutego!

Czytaczom życzę: żeby ten rok był rokiem totalnie pięknym i oczu które to dostrzegą! Tak po prostu.

J.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń

23929